Tekst Ewangelii (Mt 23,13-22): Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi. Wy sami nie wchodzicie i nie pozwalacie wejść tym, którzy do niego idą. Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo obchodzicie morze i ziemię, żeby pozyskać jednego współwyznawcę. A gdy się nim stanie, czynicie go dwakroć bardziej winnym piekła niż wy sami. Biada wam, przewodnicy ślepi, którzy mówicie: Kto by przysiągł na przybytek, to nic nie znaczy; lecz kto by przysiągł na złoto przybytku, ten jest związany przysięgą. Głupi i ślepi! Cóż bowiem jest ważniejsze, złoto czy przybytek, który uświęca złoto? Dalej: Kto by przysiągł na ołtarz, to nic nie znaczy; lecz kto by przysiągł na ofiarę, która jest na nim, ten jest związany przysięgą. Ślepi! Cóż bowiem jest ważniejsze, ofiara czy ołtarz, który uświęca ofiarę? Kto więc przysięga na ołtarz, przysięga na niego i na wszystko, co na nim leży. A kto przysięga na przybytek, przysięga na niego i na Tego, który w nim mieszka. A kto przysięga na niebo, przysięga na tron Boży i na Tego, który na nim zasiada.
Komentarz: Père Marc VAILLOT (París, Francja)
«Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi!»
Dzisiaj po raz kolejny Ewangelia pokazuje, jak może się odwrócić od nas dobroć Boga, który czuwa nad naszym szczęściem. Wyraźnie wskazuje nam, jakie są źródła tego szczęścia: prawda, dobro, sprawiedliwość, prawość, miłość… i wszystkie inne cnoty. Ostrzega nas również, abyśmy nie wpadli w pułapki – ekscesy, żądze, oszustwa, jednym słowem grzechy – które uniemożliwiłyby nam osiągnięcie takiego szczęścia.
Jezus używa swojego boskiego autorytetu, aby wyraźnie pokazać nam absolutny charakter dobra, do którego musimy dążyć, i zła, którego musimy unikać za wszelką cenę. Stąd jego żywa i życzliwa zachęta do poszanowania Wielkiej Karty Wolności życia chrześcijańskiego: błogosławieństw i dróg, które prowadzą do szczęścia. Równolegle z tym, znajdujemy groźny ton używany w dzisiejszej Ewangelii: przekleństwa dla destrukcyjnych czynów, tych, których należy zawsze unikać. To samo Najświętsze Serce, ta sama Miłość zarazem dyktuje błogosławieństwa (cf. Mt 5,1ss) i przekleństwa.
Istotne jest aby zrozumieć, że i jedno i drugie są tak samo ważne dla tych, którzy chcą być zbawieni: «Błogosławieni» ubodzy; serca spragnione sprawiedliwości; miłosierne dusze… «Biada wam!»… kiedy gorszycie innych; kiedy nauczacie, a nie praktykujecie; kiedy zdradzacie zdrową doktrynę; kiedy odwodzicie innych od właściwej ścieżki…
Jezus dodaje stanowczo: im większa jest wasza odpowiedzialność za innych, tym większe przekleństwo, które na was spadnie. Nasz Pan w tym fragmencie zwraca się do arystokratów: „Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy!” (Mt 23,13 ss).
Wprowadźmy tę boską naukę do naszego życia. Nasze dobre i złe czyny zawsze mają podwójny skutek: pierwszy, który spada na nas samych, ponieważ każde działanie nas udoskonala lub niszczy; drugi, biorąc pod uwagę naszą sytuację jako osób dorosłych, rodziców, nauczycieli, odpowiedzialnych pod każdym względem, sprawia, że każde nasze działanie może mieć reperkusje dobre lub złe, nieoczekiwane: «Życie to nie czas, który przemija, ale czas spotkania» (Papież Franciszek).
I będziemy musieli zdać z tego sprawę miłości Bożej!