Pismo Święte
Stary i Nowy Testament

2 Księga Królewska

(1) W owych dniach Ezechiasz zachorował śmiertelnie. Prorok Izajasz, syn Amosa, przyszedł do niego i rzekł mu: "Tak mówi Jahwe: Rozporządź domem swoim, bo umrzesz i nie będziesz żył".
(2) Wtedy [Ezechiasz] odwrócił się do ściany i modlił się do Jahwe mówiąc:
(3) "Ach, Jahwe, wspomnij na to, proszę, że postępowałem wobec Ciebie wiernie i z doskonałym sercem, że czyniłem, co jest dobre w Twoich oczach". I płakał Ezechiasz bardzo rzewnie.
(4) Jeszcze Izajasz nie wyszedł z dziedzińca środkowego, kiedy Jahwe skierował do niego słowo:
(5) "Wróć i powiedz Ezechiaszowi, władcy mojego ludu: Tak mówi Jahwe, Bóg Dawida, twego praojca: Słyszałem twoją modlitwę, widziałem twoje łzy. Oto uzdrawiam cię: trzeciego dnia pójdziesz do świątyni Jahwe
(6) i dodam do dni twego życia piętnaście lat. Wybawię ciebie i to miasto z ręki króla asyryjskiego i roztoczę opiekę nad tym miastem ze względu na Mnie i ze względu na mego sługę, Dawida".
(7) Wtedy Izajasz powiedział: "Weźcie placek figowy". Gdy wzięli i położyli na wrzód, Ezechiasz wyzdrowiał.
(8) Ezechiasz rzekł do Izajasza: "Jaki będzie znak tego, że Jahwe mnie uzdrowi, iż trzeciego dnia pójdę do świątyni Jahwe?"
(9) Odpowiedział Izajasz: "Oto ci będzie ten znak od Jahwe, że spełni On tę rzecz, którą przyrzekł: Czy cień ma się posunąć o dziesięć stopni, czy też ma się cofnąć o dziesięć stopni?"
(10) Ezechiasz rzekł: "To łatwe dla cienia postąpić o dziesięć stopni. Nie — niech cień się cofnie o dziesięć stopni!"
(11) Wtedy prorok Izajasz wołał do Jahwe, a Ten przesunął cień na stopniach zegara Achaza — po których opadał równocześnie ze słońcem — o dziesięć stopni.
(12) W owym czasie Merodak-Baladan, syn Baladana, króla babilońskiego, wysłał przez posłów listy i dar do Ezechiasza, bo dowiedział się, że był chory i wyzdrowiał.
(13) Ezechiasz był im rad i pokazał im cały swój skarbiec, srebro i złoto, wonności i cenną oliwę, zbrojownię i wszystko, co się znajdowało w jego składach. Nie było rzeczy, której by nie pokazał im Ezechiasz w swoim pałacu i w całym swym państwie.
(14) Wówczas prorok Izajasz przyszedł do króla Ezechiasza i zagadnął go: "Co mówili ci mężowie i skąd przybyli do ciebie?" Ezechiasz odrzekł: "Z dalekiego kraju przybyli, z Babilonu".
(15) Znowu zapytał: "Co widzieli w twoim pałacu?" Odpowiedział Ezechiasz: "Widzieli wszystko, cokolwiek jest w moim pałacu. Nie było rzeczy w moich składach, której bym im nie pokazał".
(16) Wtedy Izajasz powiedział do Ezechiasza: "Posłuchaj słowa Jahwe:
(17) Oto nadejdą dni, gdy to wszystko — co jest w twoim pałacu i co nagromadzili twoi przodkowie aż do dnia dzisiejszego — zostanie zabrane do Babilonu. Nic nie zostanie — mówi Jahwe.
(18) A synów twoich, którzy będą pochodzić od ciebie, którym dasz życie, wybierze się na dworzan do pałacu króla babilońskiego".
(19) Ezechiasz zaś rzekł do Izajasza: "Pomyślne jest słowo Jahwe, któreś wygłosił". Myślał bowiem: "Czemu nie? Będzie pokój i pewność przynajmniej za mojego życia".
(20) A czyż pozostałe dzieje Ezechiasza, cała jego dzielność i to, jak zbudował sadzawkę i wodociąg i sprowadził wodę do miasta — nie są opisane w Księdze Kronik Królów Judy?
(21) I spoczął Ezechiasz ze swymi przodkami, a syn jego, Manasses, został w jego miejsce królem.

 

2 Księga Królewska